Ariana dla WS | Blogger | X X

środa, 8 marca 2017

A kto by nie chciał wampira? – „Kiedy nadciąga ciemność”


Wszystkie śmiertelne kobiety, bez wyjątku, są najbardziej nieprzewidywalnymi, nieobliczalnymi, szalonymi stworzeniami, jakie kiedykolwiek chodziły po ziemi.
Tytuł: Kiedy nadciąga ciemność
Autor: Alexandra Ivy
Cykl:  Strażnicy Wieczności


No cóż, można było zrobić tylko jedno. Zachować się odpowiedzialnie i dojrzale. Czyli ukryć dowody.

            Kiedy ktoś zadałby mi pytanie czy chcę wampira rok temu w wakacje bez wahania odpowiedziałabym tak, teraz na pewno odpowiedź brzmiałaby negatywie. Z książką Alexandry Ivy spotkałam się przypadkiem, kiedy rok temu kupiłam jej książki, niestety czy też stety dopiero teraz miałam okazję ją przeczytać.

„Kiedy nadciąga ciemność” jest pierwszą częścią z cyklu książek o Strażnikach Wieczności. Cykl ten opowiada o miłości między wampirem, a śmiertelniczką. Jednak to zależy, w której części.

Selena była bogatą dziewczyną, a zarazem strażniczką ducha Feniksa, który znajdował się w niej. Zatrudnia młodą dziewczynę o imieniu Abby, żeby dotrzymywała jej po prostu towarzystwa. Wszystko układa się dobrze do momentu, kiedy Selena staje się bardziej tajemnicza i wychodzi częściej z domu. Wszystko zmienia się w momencie, kiedy umiera, a duch Feniksa zostaje przekazany Abby. Żeby sobie z tym poradzić potrzebuje pomocy Dantego – wampira, który ma chronić Kielich. Dziewczyna nie chce być kielichem, gdyż rola ta wiąże się z niebezpieczeństwem demonów, które czyhają na każdym kroku. Tak zaczyna się wędrówka Abby i Dantego w poszukiwaniu wiedźm, które jako jedyne mogą pomóc.

Abby jest młodą dziewczyną, która w dzieciństwie nie miała łatwo jest o tym wspomniane w niektórych rozdziałach. Tematyka jest nam wszystkim dobrze znana, biedna dziewczynka i życie się jej magicznie odmienia, cóż może nie tuta. Ona sama zapracowała na to gdzie się znalazła. Nie mam za dużo do napisania na temat jej osoby, oprócz tego, że nie raz wydaje się głupiutka, wtrąca zdania, które nie są potrzebne czy zachowuje się jak bipolarna, gdyż raz mówi tak, a kolejnym razem jeszcze inaczej. Nie polubiłam tej postaci na początku jak i przez całą książkę. Dostała kolejny punkt irytacji za to, że jak Dante o coś jej nie spytał, ona samego tego nie powie np. o samopoczucie.

Postać Dantego jest przedstawiona, jako atrakcyjny wampir, któremu żadna się nie oprze oprócz naszej głównej bohaterki. Dante jest osobą, która za wszelką cenę chce chronić Kielich. Szkoda, że robi to bardziej dokładnie, kiedy to Abby się nim staje.

A teraz mój ulubiony moment, własna opinia! Nawet nie wiecie, jaką frajdę sprawia mi pastwienie się nad złymi książkami. Pomijając to, że w połowie czytania, a nawet wcześniej mam ochotę ją odłożyć.

Autorka powinna przeczytać swoją książkę i zobaczyć, co zrobiła źle. Wątek romansu między Abby i Dante jest kiepsko rozbudowany, patrząc, że na już samym początku pożądają siebie nawzajem, ale nic z tym nie zrobią. A potem nagle pieprzą się jak króliki w dziczy… Nie pomijając faktu, że sceny te były dość kiepsko napisane. W jednej z recenzji napisałam:

„on wchodzi, wychodzi, ona krzyczy, on dochodzi” 

To tutaj było dosłownie coś takiego. Oczywiście nie obyło się bez magicznie znikających ubrań. Jednak to nie koniec, gdy grozi im niebezpieczeństwo, co robi nasza ukochana para? Całuje się, oni praktycznie zawsze się całują. Rozumiem romans i te sprawy, ale hej zaraz oni mogą zostać zabici, a idą w ślinę? Alexandra Ivy wyobrażała sobie ich objętych, a za nimi płomienie? Po prostu trzy razy nie.

Ostatnią rzecz, jakiej się przyczepię to krótkie oraz mało szczegółowe opisy walki. Na jednej stronie się zaczęła, a w połowie drugiej skończyła. Nie pomijając, że sceny te nie raz zostają pominięte.

Tak oto podsumowując po kolejne części nie sięgnę. Szczególnie, gdy ta mnie tak rozczarowała.

- Wiesz, że nie musisz pytać. Mogę cię uważać za najgorszego głupca, ale zawsze będziesz miał moje wsparcie.

Książka bierze udział w:

16 komentarzy:

  1. Nie jest to literatura, która mnie pociąga, mam wrażenie, że już z niej wyrosłam... Główna bohaterka po tej recenzji jawi mi się, jako Mery Sue... Wampiry to też już nie moja bajka, wiec raczej nie przeczytam tej książki. No i jeszcze Twoja opinia :D To już w ogóle mnie przekonało, żeby bez kija nie podchodzić.
    LeonZabookowiec.blogpsot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam ani jednej książki o wampirach i na razie nie zamierzam :( Czuję, że to nie jest moja tematyka, choć pewnie kiedyś coś tam spróbuję... Za tą na pewno się nie zabiorę skoro cię rozczarowała, szkoda mi czasu, wolę przeczytać książkę, która długo czekała na moje zainteresowanie :)

    Pozdrawiam ♥
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli byś miała zamiar przeczytać o wampirach to polecam książki Lary Adrian.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Hahaha :D
    Niezłe się uśmiałam z wątku znikających ubrań i tych królików :p
    Może autorka doszła do wniosku, że jeżeli roman, sex, erotyka jest teraz w modzie to trzeba ją wepchnąć wszędzie, w każdą akcję? :p
    Nie mam pojęcia.
    Chyba książka nie dla mnie :D

    Pozdrawiam
    Na planecie Małego Księcia

    OdpowiedzUsuń
  4. Piszesz, że lubisz "pastwić się nad złymi książkami", a prawda jest taka, że Twoje recenzje też nie są zbyt dobre. Nie reprezentujesz jakiegoś wysokiego poziomu, a jeżeli chcesz krytykować innych, to rób to dobrze, inaczej twoja ocena wygląda co najmniej komicznie i nie na miejscu. Błędy interpunkcyjne, składniowe, x powtórzeń. Tego nawet nie czyta się dobrze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, nie reprezentuje wysokiego poziomu i moje recenzje nie są zbyt dobre. Jednak cały czas się uczę, próbuje poprawić swoje recenzję.

      Usuń
  5. No to ja sobie postoję ;). Nie interesuje mnie ta książka po Twojej recenzji.

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogólnie wampirzej literatury nie lubię, ale jak jeszcze widzę, że ta książka Cię rozczarowała, to tym bardziej nawet nie chcę jej sprawdzać. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie lubisz, bo niektóre naprawdę są świetne. Jakbyś kiedyś chciała przeczytać to polecam serię Rasa Środka Nocy Lary Adrian. :)

      Usuń
  7. Cześć!
    Nominowałam Cię do pewnego tagu, więc koniecznie do mnie zajrzyj :*
    Więcej informacji znajdziesz tu: http://bibliotekaamarzen.blogspot.com/2017/03/10-pytan-do-blogera.html
    Pozdrawiam,
    Posy

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawi mnie nie powiem że nie :D trochę się boję, ale może kiedyś szansę dam :D

    Buziaki,
    coraciemnosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. To kolejna recenzja, która każe się zastanowić nad sensem czytania tej książki jak i w ogóle całej serii. Uwielbiam wampiry w każdej postaci ale nie lubię w książkach niedopracowanych wątków. Pozdrawiam Marta
    www.martawsrodksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawy wpis! postaram się wchodzić tutaj częściej

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię czytać takie wątki! miło spędzam czas na tym blogu!

    OdpowiedzUsuń
  12. wiele tutaj ciekawych wpisów! polecam

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawe wpisy i inspirujące pomysły

    OdpowiedzUsuń