Ariana dla WS | Blogger | X X

czwartek, 23 marca 2017

A co jest najważniejsze dla Ciebie? "To, co najważniejsze" Samantha Young



Kiedy kobieta, którą kochasz, wpuszcza cię do swojego łóżka, nie pozwalasz jej odejść, chyba że ona sama tego chce.

Tytuł: To, co najważniejsze
Autor: Samantha Young
Cykl: Hart''s Boardwalk

– Nie ma za co. I pamiętaj, że zawsze jestem gotowa spuścić lanie tej żmii.

– A ile kosztuje taka usługa?
– Tobie mogę przyłożyć za darmo.

Witamy w Hartwell, spokojnym, nadmorskim miasteczku, gdzie dzięki tajemnicy sprzed wielu lat pewna kobieta zrozumie, co znaczy prawdziwa miłość...

Doktor Jessica Huntington całym sercem angażuje się w problemy swoich podopiecznych z więzienia dla kobiet, ale w życiu prywatnym starannie unika związków uczuciowych. Nauczyły ją tego bolesne doświadczenia. W więziennej bibliotece odkrywa plik starych listów miłosnych i jedzie do malowniczego Hartwell, żeby dostarczyć je adresatowi. Nadmorskie miasteczko rzuca na Jessicę swój czar, ale jeszcze większe wrażenie robi na niej przystojny właściciel miejscowego baru.

Od czasu rozwodu z niewierną żoną, Cooper Lawson skupia się na tym, co najważniejsze: na rodzinie i prowadzeniu baru przy nadbrzeżnej promenadzie, który od lat znajduje się w posiadaniu Lawsonów. Jednak kiedy Jessica przekracza progi jego knajpki, gotów jest znów otworzyć swoje serce. Chociaż wzajemne przyciąganie staje się coraz silniejsze, Jessica z uporem broni się przed bliskim związkiem.

Aby przekonać ją, że jest w życiu coś, o co warto walczyć, Cooper będzie musiał ofiarować jej więcej niż tylko namiętność.

- Masz rację, czasami wszyscy musimy robić rzeczy, które nie zawsze lubimy. I wielu ludzi nie ma innego wyboru. Pracują na gównianych posadach, mieszkają w okropnych miejscach, ponieważ zawsze wiedli takie życie i nie mają siły lub możliwości, żeby sięgnąć po coś więcej. Ale ty do takich ludzi nie należysz. Jesteś wykształcona. Silna. Masz przyjaciół. Możesz dokonać wyboru. Nie musisz pracować w więziennej izbie chorych, jeśli tego nie chcesz. Nie musisz mieszkać w mieście, którego nie lubisz. Powiedz mi więc… dlaczego ci się zdaje, że nie zasługujesz na szczęście?
Z twórczością Samanthy Young spotkałam się dobre parę lat temu, widząc jej nową książkę byłam naprawdę szczęśliwa.

Jessica Huntington jest lekarzem w więzieniu dla kobiet, nie skupia swojego życia na związkach uczuciowych i woli „przyjaciela z korzyściami”. Jej życie poza pracą jest nudne i monotonne. Gdy znajduje w książce stare listy miłosne jednej więźniarki, jedzie na urlop do miasteczka, by dostarczyć listy. Małe miasteczko Hartwell ma w sobie magię oraz mnóstwo ludzi, którzy zmieniają życie Jessici na lepsze. Jedną z takich osób jest Cooper Lawson właściciel klubu, rozwodnik, a zarazem dobry facet. Oboje nie szukają miłości, bo sama się przytoczy. Wtedy Jess przekracza próg jego baru.

Biorąc do ręki książki Samanthy Young zazwyczaj nie czytam opisu, bo chce być mile zaskoczona tym co mnie w niej spotka. Książka zaczyna się od rozdziału z przyszłości, co pozwala nam poznać dwójkę bohaterów oraz to w jaki sposób się poznali. Natomiast drugi rozdział to powrót do przeszłości, a dokładniej od czego to wszystko się zaczęło. Rozdziały są pisane z dwóch perspektyw, co jest naprawdę pozytywną rzecz, dzięki temu poznajemy myślenia dwójki bohaterów.

Muszę przyznać, że na początku polubiłam Jessice. Została przedstawiona jako kobieta niezależna, która da sobie radę z większością rzeczy. Mając trzydzieści trzy lata, nie użalała się nad tym, że nie ma miłości swojego życia. Jednak poznając dalej historię, zaczęła po prostu mnie irytować. W związku najważniejsza jest szczerość, a ona mając tajemnicę nie chciała zdradzić jej Cooperowi, chociaż on i tak w pewnym momencie by się o tym dowiedział. Natomiast Cooper Lawson jest dość dobrze stworzoną postacią i nie działał mi tak na nerwy jak główna bohaterka. Zdobył też moją sympatię, że chciał walczyć o doktor Huntington.

Podobali mi się też bohaterowie poboczni, którzy nadawali kolorów tej historii. Nie powiem, nie raz zdarzało mi się bardziej zaciekawić wątkiem miłosnym kogoś innego, niż głównych bohaterów.

Książka nie jest jakąś wybitną, ale jest świetna do zabijania czasu w deszczowe dni, kiedy to możemy się przenieść do słonecznego Hartwell.


- Dla ukochanej osoby ludzie są zdolni do najniezwyklejszych czynów. 

18 komentarzy:

  1. Chyba nie ma na świecie romansu, który zainteresowałby mnie opisem, czy recenzją, pomimo, że lubię je czytać. Żaden z nich nie jest na mojej liście "must Read", ale jakby wpadł mi w ręce, chętnie bym przeczytała i podobnie mam z "Tym, co najważniejsze". Jak nadarzy się okazja, to może przeczytam.

    czytu-czytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, blog zmienił adres! Od dzisiaj zapraszam na http://www.posredniczka-ksiazek.pl/
    Niestety nie obyło się bez problemów i z przykrością stwierdzam że niestety straciłam wszystkie Wasze komentarze. Konkurs został przedwcześnie zakończony, co na pewno ucieszy biorących w nim udział, ale uczestników Olimpiady Czytelniczej muszę poprosić o ponowne wstawienie linków do przeczytanych książek i podmienienie baneru wraz z aktualnym linkien, na Waszych stronach.
    http://www.posredniczka-ksiazek.pl/2017/02/olimpiada-czytelnicza-podsumowanie_28.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem przekonana do tego typu książek, jednak możliwe, że po nią sięgnę w taki ponury, deszczowy dzien, kiedy będę potrzebować "zapełniacza czasu" ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie się skuszę, myślę, że to książka w moim guście :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://tworze-czytam-fotografuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobała mi się książka. A bohaterowie poboczni także mnie zainteresowali. Taka przyjemna lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka zdecydowanie nie dla mnie dlatego raczej po nią nie sięgnę :P Nie poczułam tej chemii, to zdecydowanie nie mój typ literatury. Dlatego ją sobie odpuszczę :D
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dłuższego czasu na nią poluję! Koniecznie muszę ją mieć!

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  8. Okładka mi się podoba, zwłaszcza na żywo fajnie się prezentuje, ale to tylko tyle, bo fabuła książki zupełnie nie dla mnie. ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka czeka w kolejce do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z miłą chęcią przeczytam :) Bardzo ciekawi mnie cała historia, jak i styl autorki, bo nie czytałam jeszcze nic z jej twórczości :) Do tego ta piękna okładka :) Jak tu się oprzeć? :D

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli będziesz się zbierała to polecam bardziej serię On Dublin Street.

      Usuń
  11. Masz tę samą opinię o tej książce co i ja. :D
    Już więcej tej autorki nie dotknę bo pisze badziewiarsko.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tego typu książki nie ciągną mnie za bardzo do siebie, bo każdy romans jest po części podobny, a już zwłaszcza z opisu. Mimo to, jak na kobietę przystało, zawsze lubię wziąć jakiś na rozluźnienie, a ,,To, Co Najważniejsze'' byłoby raczej idealne na wolne, deszczowe popołudnie :) ♥


    Obsession With Books

    OdpowiedzUsuń
  13. Doskonały wpis oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  14. Zainteresował mnie bardzo ten wpis! Nie zatrzymuj się i rób swoje.

    OdpowiedzUsuń
  15. Podoba mi się Twój styl pisania.

    OdpowiedzUsuń