Ariana dla WS | Blogger | X X

czwartek, 2 lutego 2017

"Ostatnia Spowiedź" Nina Reichter


Wierze, że wszystko co się dzieje, ma swoją przyczynę i swój powód. Wszystko jest potrzebne, byśmy mogli coś zrozumieć lub czegoś się nauczyć. Byśmy mogli wybrać tę właściwą drogę, chociaż chcemy z niej zboczyć. Często nie zdajemy sobie sprawy, co los próbuje nam pokazać, i nikt nie powiedział, że w ogóle kiedykolwiek zrozumiemy. Bo czy ktokolwiek obiecał, że będzie łatwo?


 Tytuł: Ostatnia Spowiedź
 Autor: Nina Reichter
 Opis: Świat Ally Hanningan wali się w posadach, gdy miłość    jej życia – rockman Bradin Rothfeld zostaje postrzelony i pada  na scenę. Ally jest uczestniczką tamtych zdarzeń. Bezsilność i wspomnienia tamtych chwil na zawsze pozostaną jej       najgorszym koszmarem.
Bradin jest w ciężkim stanie.
Co więcej, może pożegnać się ze światem sądząc, że dwie najbliższe mu osoby zrobiły mu świństwo. Tylko czy Ally i Tom rzeczywiście są niewinni?
Rozpoczyna się walka o życie rannego Bradina, a jego bliscy, odliczając feralne godziny, będą musieli zmierzyć się z grzechami, które być może nigdy nie zostaną odpuszczone.
Tom poprzysięga sobie, że już nie zbliży się do Ally.
Tylko czy facet, który dotychczas żył bez zasad dotrzyma obietnicy?

Miłość, zazdrość, show-biznes. Ostatnia spowiedź
Poczuj, jak kocha ten, którego kochają tysiące…


Zaufanie to cząstka duszy, którą oddajesz komuś w nadziei, że nadal pozostanie Twoja.


Opinia: Ciąg dalszy historii Ally i Bradina. Z pierwszą częścią zatchnęłam się dokładnie rok temu, która zakończyła się dość bardzo drastycznie, i która powodowała chęć czytania kolejnej cześć. Niestety dopiero mogłam sięgnąć po kolejną cześć dopiero niedawno.
Historia zaczyna się w momencie zakończenia tomu I. Dla niektórych mogli by powiedzieć, że to źle, bo dlaczego nie ma napisane co było wcześniej? Czemu nie ma przypomnienia co było w poprzedniej części ? Dlaczego nie ma tak jak w innych książka ? Ale ja wam powiem, że mi się to podobało. Po pierwsze nie szczególnie lubię, gdy w książkach na samym początku jest wałkowane wszystko co było w pierwszych częściach. To powoduje u mnie bardzo dużą niechęć i dość bardzo mecze się z tym. Po drugie to sprawia, że książka staje się oryginalniejsza. Po trzecie to cos nowego z czym po raz pierwszy się spotkałam i mi się to podoba.
Naprawdę nie wiem jak mogę wam opisać książkę, żeby wam nie zaspoilerować pierwszej części. To naprawdę dość trudne.
W tej części akcja rozpoczyna się dość dramatycznie. I to jest naprawdę dobre, ponieważ chcemy czytać i czytać. Osobiście, gdy musiałam odłożyć książkę tak bardzo ciągnęło mnie do niej, bo naprawdę byłam ciekawa co dalej! Ciągłe nurtujące i narastające pytania. Czy on przeżyje ? Czy on jej wybaczy, gdy przeżyje? Co ona zrobi ? I tak w kółko, gdy odkładałam na bok lekturę.
Jest to historii o miłości, miłości, która zdarza się tylko przepuszczam w prawdziwym życiu . Czytając nie można się przy niej nie nudzić. Bardzo dobrze opisane sceny miłosne i naprawdę zawsze coś się dzieje. Co jest kolejnym plusem i z czym po raz pierwszy w książce się spotykam to jest to podkład muzyczny, która autorka proponuje nam włączyć piosenkę, by bardziej zagłębić się w lekturze.  
Tak jak w każdej książce są wzloty i upadki, bo na Ally i Bradin’a zawsze czeka ktoś kto pokrzyżuje im plany. Jest wszystko opisane tak byśmy mogli czuć uczucia bohaterów, utożsamiać się z nimi, myśleć tak jak oni, być nimi i kochać jak oni.
Autorka pisze w normalny i banalnym językiem powodując tym, że książka zyskuje głębie. Każde słowo jest dogłębnie przemyślane. Do tej pory jestem zaskoczona tym jak niektóre słowa sprawiły u mnie ciarki. Jak myślę pozostaną za mną na dłużej. I emocje, które naprawdę autorka targała mną emocjonalnie. W dobrym słowie tego znaczenia.

Jest naprawdę wiele książek, które cenie, bez których nie potrafiłabym zapomnieć, bo tak zmieniły moje życie. Ta książka jest jedną z nich. Czy ją wam polecam ? Oczywiście tak! Bez dwóch zdani polecam wam i myślę, ze nie zawiedziecie się na niej.  

Co to znaczy, że należymy do siebie?
To znaczy, że jesteśmy połączeni funkcją odwrotnych emocji. Ktoś dotyka ciebie... a to ja czuję ból.

 KSIĄŻKA ZOSTAŁA PRZECZYTANA W RAMACH WYZWANIA:


9 komentarzy:

  1. Gdzieś już słyszałam o tej książce, ale niestety nie miałam okazji jej jeszcze przeczytać. Może nie jest to historia w moim stylu, ale chyba po nią z chęcią sięgnę :)

    Obserwuję i zapraszam do mnie!
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2017/02/byl-sobie-pies.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś pamiętam bardzo ludzie chwalili pierwszą część, ale jakoś nie się nie skusiłam. :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam pierwsze części i na razie mnie do niej nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo lubię drastyczne ksiązki :D
    A powiem Ci, że z tym wałkowaniem co było w poprzedniej części, to jest różnie. Też zawsze narzekam, że muszę czytać to, co już przecież wiem. Jakiś czas temu sięgnęłam po kontynuację książki, z którą miałam styczność ze dwa lata wcześniej i tam nie było wspomniane nic i wiesz co? Nie przeczytałam tego drugiego tomu, bo za cholerę nie pamietałam, co było wcześniej :<

    OdpowiedzUsuń
  5. Odnośnie tego, co napisałaś na początku recenzji muszę się z tobą zgodzić i jednocześnie nie zgodzić ;P. Czasami zabieg przypomnienie tego co działo się w tomie wcześniejszym jest przydatny, np. gdy czytaliśmy pierwszą część dawno temu, a druga dopiero wyszła. Z kolei, gdy czytamy tak zwanym ciągiem to wtedy bywa to irytujące. Wszystkiego są plusy i minusy ;).

    Nigdy nie kupiłam tej serii... I właśnie sobie zadaje pytanie: dlaczego?! Jeśli tylko będzie okazja szybko będę musiała to nadrobić ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się są tego plusy i minusy przypomnienia i po długim myśleniu czy jest to dobre czy złe nadal nie wiem, wiec powiedzmy ze to zależy. :D

      Usuń
  6. Wiele pozytywnych opinii zbiera ta seria, ale niestety mnie jakoś do niej nie ciągnie. ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam, że po pierwszej chciałam rzygać tęczą, tak bardzo słodka była. Ale w sumie to ciekawią mnie dalsze losy bohaterów i coraz częściej się łapie na szukaniu fajnych promocji na kolejne tomy

    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza część była cudowna i wspaniała, zachwyciła mnie całkowicie.
    Drugi tom był ciekawy i wciągający, ale już nie tak jak tom I.
    Za to finałowy tom III to dla mnie ogromne rozczarowanie niestety i zmarnowany potencjał.

    Pozdrawiam
    http://miszmasz79.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń